
* Bares Notables, czyli jak tam piję to od razu robię się zacna (?!)
Notable – z łac. notabilis – znaczy znany i szanowany obywatel jakiegoś miasta lub regionu; podobnie z hiszp. godny uwagi, znaczący, niesamowity

W Buenos Aires takich barów mamy 86. Jestem tu 10 dni, czyli po 8-9 barów dziennie i mamy to! Definicja barów notable mówi, że owe bary mają być najbardziej reprezentatywne dla miasta, dla danej dzielnicy, są wręcz «patrimonio cultural de la ciudad de Buenos Aires» czyli dziedzictwem kulturowym miasta Buenos Aires.
Genialne, podoba mi się! I chyba tylko bary mogą mnie uratować zanim polecę stąd do El Calafate. Bo przed tęsknotą do Azorów (tym słynnym portugalskim saudade, które serio odczuwam i zaczynam rozumieć) może mnie jeszcze uratować Patagonia. Niestety, kupując bilety lotnicze, nie wiedzieć czemu wpadłam na pomysł, że spędzę w Buenos Aires 12 dni. Czemu nie? Skoro mam się gdzie zatrzymać, ceny lotów są sensowne w ciągu tygodnia, a ja mam czas.

Ale serio już pierwszej nocy obudziłam się o 2:00 i spanikowałam, co ja tu kurna będę robić przez 12 dni! W międzyczasie okazało się, że odwołali mój lot i mogę zmienić datę podróży na dowolnie inną wybraną przeze mnie… Czyli na jutro?! – pomyślałam w pierwszej chwili- ale później schłodziłam się i zdecydowałam przyspieszyć wylot tylko o dwa dni. Umówmy się. Dawno nie byłam w mieście, spanikowałam, przesadzam, że nie mogę się odnaleźć w miejskiej dżungli, że wyrosłam etc. etc. Tymczasem korzystam ile mogę z muzeów, galerii, księgarni… no i barów 🙂

Tak więc wracając do barów…
Reprezentatywne dlaczego? Poprzez swoją trwałość w czasie… Tak, niektóre z barów już dawno przekroczyły 100-tkę. Peter Cafe Sport w Horcie to przy nich młodzieniaszek. Na przykład taka La Biela, której otwarcie datuje się na rok 1850 (!) albo młodszy ale bardziej znany Cafe Tortoni.

Poprzez związane z nimi historie ludzi, którzy do nich przychodzili lub nadal przychodzą… Nie pozostaje nic innego, jak sprawdzić gdzie, kto, z kim i dlaczego przesiadywał… Yeah! Na przykład taki Auguste Rodin, którego rzeźba Myśliciel (El Pensador) stoi na placu Kongresu (Plaza Congreso) i nawołuje do czego właściwie… do myślenia (?!).
Ze względu na swoje kulturalne i historyczne znaczenie…
[Kurczę! Prawie 10 lat po obronie, myślę, że to byłby najlepszy temat na pracę magisterską 🙂 I te badania terenowe, które musiałabym poczynić. Może jeszcze nie jest za późno na doktorat?! A może zajmę się barami na Azorach?! Bary jako dziedzictwo kulturowe Azorów. Te wszystkie małe knajpki i ludzie morza, którzy je odwiedzają… historie, które się przeplatają… dostanę potężny grant od rządu portugalskiego, będę przemieszczać się od wyspy do wyspy, przeprowadzać wywiady, spisywać wspomnienia i po dwóch latach wydam książkę, która otrzyma nagrodę Pulitzera i order zasłużona dla Portugalii 🙂 Dobry marketing i mam to!].
Ze względu na… wracając do moich wywodów o barach w Buenos Aires jednak… zachowanie konstrukcji architektonicznej.
Okazuje się jednak, że na przestrzeni ostatnich lat, zaczęto te bary zamykać (wtf?!). Jeden po drugim. Why? Jutro wszczynam prywatne śledztwo.
Przyjemnym, acz przyziemnym tematem barowym powracam na bloga.

To dlaczego zamykają te bary???
Jak Twoje śledztwo w tej sprawie?
Piękne zdjęcia i pięknie piszesz o tych miejscach?