Torres del Paine: Falstart Czyli przyjazd do Puerto Natales i dwa dni chaosu: rezerwacje campingów w trzech różnych firmach; kupno biletów wstępu, biletów na autobus, biletów na niewiadomo co; ostatnie zakupy, bo potrzebuję nowej maty, crocsów i kijków trekkingowych… uff…Podliczam koszty i przeraża mnie, że kilkudniowy trekking w Parku Narodowym Torres del Paine ma mnie kosztować 200 dolarów (bez zakupów i jedzenia). Dzień zero: Jezioro Pehoé Uciekam od tego, łapię pierwszy możliwy autobus i o 9:00 jestem na Campingu Pehoé. Już na terenie Parku, ale…Continue Reading „Torres del Paine, subiektywnie ale praktycznie”

FacebookEmail